Mroczna strona internetu: Historia szokujących zbrodni na życzenie Sharon Lopatka i Bernd Jürgen Brandes

Zabójstwo, samobójstwo, a może obie opcje? To właśnie były plany dwójki ludzi, którzy pragnęli umrzeć z rąk psychopatów. 


W 1996 roku Sharon Lopatka amerykańska przedsiębiorcza gospodyni domowa z Hampstead w stanie Maryland zdecydowała się na niebezpieczną grę, która zakończyła się tragicznie. Wkraczając na ciemną stronę dopiero raczkującego internetu, szukała spełnienia swoich mrocznych fantazji o uśmierceniu z rąk psychopaty. Tam spotkała Roberta "Bobby`ego" Fredericka Glassa, analityka komputerowego z Północnej Karoliny, który był gotów spełnić jej żądania. Niestety, dla Lopatka, zabójstwo, które planowała jako akt dobrowolnej zgody, przerodziło się w koszmar. Glass poddał ją torturom i udusił, a jej ciało, które pogrzebał w płytkim grobie, zostało znalezione kilka dni później.

Sprawa Lopatki była szokująca z kilku powodów. 
Po pierwsze, była to jedna z pierwszych spraw, w której policja aresztowała podejrzanego o morderstwo na podstawie dowodów przede wszystkim zebranych z e-maili.
Po drugie, sprawa wywołała dyskusję na temat granic między fantazją a rzeczywistością w dobie rosnącej popularności internetu. Tragiczne zakończenie historii Lopatki jest przestrogą dla wszystkich, którzy decydują się na eksperymenty z nieznajomymi osobami w internecie.

Sharon Lopatka

Niestety przypadek Sharon nie był odosobniony, a podobną potrzebę odczuwał Bernd Jürgen Brandes, niemiecki inżynier, który w 2001 roku zginął z rąk Armina Meiwesa, znanego jako "Kanibal z Rothenburga". Brandes, podobnie jak Lopatka, był zdeklarowanym poszukiwaczem swojego zabójcy. Znalazł go w Meiwesie, który "załatwił sprawę" (chociaż chyba nie takiego końca pragnął Bernd).

Bernd Jürgen Brandes

Każde z tych przestępstw wstrząsnęło opinią publiczną, a śledczy musieli bardzo uważnie analizować miejsca zdarzenia, by móc wnioskować na podstawie zebranych zeznań i dokumentów śledczych co tak naprawdę się wydarzyło.

Wobec ofiar i ich rodziny wyraża się zawsze ogromne współczucie, jednak fakt, że obie strony zgodziły się na tak drastyczne czyny, pozostaje trudny do zrozumienia.

Historia Shanon Lopatka oraz Bernda Jürgena Brandesa, którzy pragnęli umrzeć z rąk psychopatów, wciąż budzi wiele kontrowersji i pytań. Czy to, co robili, można nazwać samobójstwem? Czy to zbrodnia, czy samobójstwo, czy może coś zupełnie innego? Z jednej strony, takie zachowanie jest trudne do zrozumienia, a z drugiej, może pomóc w odkrywaniu przyczyn, dla których ludzie dokonują takich drastycznych kroków.

Sharon Lopatka urodziła się w 1961 roku Sharon Lopatka była pierwszą z czterech córek urodzonych w rodzinie żydowskiej. Jej rodzice, (ojciec Abraham J. Denburg), byli członkami synagogi Beth Tfiloh). Abraham pełnił tam funkcję kantora.
Sharon dorastała w Baltimore w stanie Maryland i była postrzegana przez swoich rówieśników jako osoba "zupełnie normalna" - uczestniczyła w drużynach sportowych i klubie chóru w szkole. Ukończyła Pikesville High School w 1979 roku, a w 1991 roku poślubiła katolickiego robotnika budowlanego o imieniu Victor. Po ślubie przeprowadzili się razem na rancho w Hampstead w stanie Maryland. Małżeństwo to było dla Sharon sposobem na oderwanie się od rodziny, która nie popierała jej związku. 

Sharon wiodła spokojne życie, a nadmiar wolengo czasu spożytkowała w bardzo kreaktywny jak na ówczesne czasy sposób. W 1995 roku w celu zarabiania dodatkowych pieniędzy. zaczęła prowadzić biznes reklamowy online z domu w Ellicott City.  Pierwszą przez nią założoną stroną internetową była "House of Dion", na której oferowała przewodniki dotyczące aranżacji wnętrz wysyłane pocztą za siedem dolarów. 

Kobieta prowadziła podwójne życie. Była to z pozoru zwyczajna matka i żona, jednak gdy jej mąż był poza domem, kobieta korzystała z internetu pod różnymi pseudonimami, w tym pod nickiem "Nancy Carlson". W sieci była całkowicie anonimowa i odwiedzała witryny przeznaczone dla osób dorosłych, ale nie były to zwykłe strony erotyczne

Sharon Lopatka

Sharon interesowała się torturami, przemocą i innymi makabrycznymi praktykami, a także nekrofilią. Kobieta udostępniała również nagrania, na których dokonywała samookaleczeń, a także sprzedawała swoją używaną bieliznę, podpaski, wkładki i tampony.
Na czatach, na których komunikowała się z innymi odbiorcami, często wspominała, że nie chce ograniczać się tylko do "wirtualnej zabawy", ale marzy o tym, by przeżyć to wszystko na własnej skórze. Szukała ludzi, którzy pomogliby jej zrealizować swoje skrywane pragnienia, chciała przeżyć swoje fantazje, a wszystko zwieńczyć śmiercią. W sierpniu 1996 roku Sharon poznała Roberta Glassa w jednym z internetowych czatów o tematyce pornograficznej. W mailach Sharon przedstawiła swoją fantazję o torturowaniu, a Glass odpisał, jak zamierza ją zrealizować. Tego właśnie brakowało kobiecie.

Pragnienie takie, jakie mieli Sharon Lopatka i Bernd Brandes może wynikać z różnych czynników, takich jak zaburzenia emocjonalne, doświadczenia z dzieciństwa, niskie poczucie własnej wartości, chęć eksploracji seksualnej, uzależnienia od internetu i pornografii oraz szukanie szokujących i ekstremalnych doznań. 

W dniu 13 października 1996 roku Lopatka poinformowała swojego męża, że jedzie do Georgii, by spotkać się ze znajomymi. Zostawiła mu też notatkę, że nie wróci do domu i prosiła, by jej nie szukać. 

W notatce czytamy:

"Jeśli nie wrócę, a moje ciało nigdy nie zostanie odnalezione, nie martw się. Pragnęłam tego i teraz czuję spokój".

Obawiając się, że Sharon popełniła samobójstwo, mąż wezwał policję, a wkrótce potem dowiedział się o tajemniczym, podwójnym życiu swojej żony w sieci. 

Glass podwiózł Lopatkę do swojej przyczepy kampingowej w Lenoir w Karolinie Północnej, który znajdował się 130 km od miejsca ich pierwszego spotkania w Charlotte. Robert Glass, podczas przesłuchania w więzieniu, przyznał się do spełnienia pragnień Lopatki, ale również stwierdził, że śmierć była wypadkiem. 

Jak wspominał: "Nie wiem, ile razy pociągnąłem za sznur... Nigdy nie chciałem jej zabić, ale skończyła martwa". Takie okoliczności potwierdziła sekcja zwłok, wykonana przez głównego lekarza medycyny sądowej Karoliny Północnej, dr. Johna Buttsa, który stwierdził, że Lopatka została przypadkowo uduszona trzy dni po swoim przyjeździe do Karoliny Północnej. 

Policja była innego zdania-w akta związane z przeszukaniem domu Glassa wnoszono, że śmierć była celowa i Robert chciał zabić. Jako dowód wykorzystano emaile wysłane przez Glassa "Slowhand". Para łącznie wymieniła 900 wiadomości.

Robert Glass

Podczas poszukiwań Sharon agenci policyjni przeprowadzili kilkudniową obserwację domu Roberta, podejrzewanego o przetrzymywanie kobiety. Jednak przeprowadzenie "nalotu" wydawało się nieuniknione, gdy stało się oczywiste, że kobieta nie żyje.
W
 czasie przeszukania znaleziono wiele przedmiotów należących do zaginionej, a w komputerze mężczyzny odkryto filmy ukazujące ekstremalne akty seksualne oraz wiadomości sugerujące, że Sharon zdawała sobie sprawę z nieuchronnej śmierci. Dzięki tym dowodom przekwalifikowano sprawę z morderstwa na samobójstwo z udziałem pomocnika. Podczas przeszukania, pod stertą odpadów obok przyczepy Roberta odnaleziono szczątki kobiety. Po sekcji zwłok stwierdzono, że Sharon nie stawiała oporu w momencie śmierci i nie próbowała się bronić.

Grób Sharon

W styczniu 2000 roku, po trwającym trzy lata procesie, oskarżony w końcu przyznał się do winy. Za dobrowolne spowodowanie śmierci Sharon, został skazany na trzy lata i pięć miesięcy pozbawienia wolności, a za posiadanie pornografii dziecięcej na dwa lata i dwa miesiące. Jednakże 20 lutego 2002 roku, zanim odbył karę, zmarł na skutek ataku serca.

Robert Glass

Sprawa Lopatki jest znana z tego, że była to jedna z pierwszych w historii sprawiedliwości, w której policja wykorzystała dowody pochodzące z e-maili, aby aresztować podejrzanego o morderstwo. Media w tym czasie skupiły się głównie na niebezpieczeństwach związanych z internetowymi spotkaniami. Wiele osób domagało się stworzenia formy cenzury, która chroniłaby ludzi przed podobnymi tragediami. Jednak aktywiści sprzeciwiający się takim ograniczeniom argumentowali, że anonimowość jest ważna dla wolności słowa.

Tragedia zwróciła uwagę psychologów na fenomen, którego nazwano Mardi Gras, czyli korzystanie z różnych tożsamości w internecie w celu uniknięcia konsekwencji za swoje czyny. Dzięki popularności tej sprawy, psycholodzy zwiększyli swoje zainteresowanie badaniem nietypowych zachowań seksualnych, takich jak sadomasochizm i duszenie.

Zachowanie Sharon Lopatka i Bernda Jürgena Brandesa było podobne pod względem ich pragnienia doświadczenia ekstremalnych doznań seksualnych. Oboje byli zainteresowani aspektami sadomasochizmu, a w przypadku Lopatka również asfiksji erotycznej. Niestety, ich obsesja i pragnienie eksperymentowania doprowadziły do tragicznych konsekwencji, w których oboje stracili życie.

Podobieństwa:

  • Zainteresowanie w nietypowych formach seksu, takich jak sadomasochizm i asfiksja erotyczna.
  • Poszukiwanie partnerów seksualnych przez Internet.
  • Kontakt z osobami, które wydawały się zainteresowane ich fetyszami.
  • Śmierć w wyniku swoich seksualnych praktyk
W kolejnym wpisie postaram się poświęcić więcej uwagi osobie Brandesa.

Lubisz tru crime? Kliknij okładkę książki 📚


Sekcja zwłok. True crime. Historie z prosektorium
Vincent do Maio, Ron Franscell

Komentarze

Popularne posty